Rozdział 619
Mila wierzyła, że Alexander może rozwiązać problemy swoje i Fenny w pojedynkę. Powiedziała swobodnie: „Wyjdę na zewnątrz, żeby zaczerpnąć świeżego powietrza. Możecie kontynuować rozmowę”.
Po tych słowach cofnęła rękę.
Wyraz twarzy Aleksandra stał się ponury. Rozkazał poważnym tonem: „Wanda, usiądź tutaj”.