Rozdział 86 Wrogowie w pracy
Arianna skinęła głową i poszła za nimi. Sarah zapukała i odpowiedział gruby męski głos. Weszli. Było tak samo, jak ostatnim razem, gdy weszła.
Jace pochylał głowę, pisząc coś w pliku. Przed nim stała szklanka kawy, a dwie kobiety po prostu stały, czekając, aż podniesie głowę.
Arianna podziwiała go. Miło jest budzić się i widzieć jego śliczną, przystojną twarz każdego ranka. To ten mężczyzna, który trzymał ją w ramionach, dopóki nie zasnęła poprzedniego wieczoru.