Rozdział 33
Coraz bardziej się niepokoił, gdy w milczeniu pociągałam nosem. Próbując mnie pocieszyć, zaczął mnie chwalić i czepiać się Lyle'a za to, że jest głupim człowiekiem. Gdy dalej zawodziłam przez telefon, westchnął i zapytał: „Czy możesz przestać płakać? Czuję się okropnie, będąc tak daleko od ciebie. Mam nadzieję, że jestem tuż obok ciebie, więc będę mogła trzymać cię bezpiecznie w moich ramionach”.
„ Christopher, chcę kupić sobie słodycze, ale nie ma ich w domu! Co mam zrobić? Tak bardzo ich chcę!” Przeszukałem wszystko, ale nie mogłem zdobyć rzeczy, których pragnąłem. W rezultacie znowu zawodziłem.
Słyszałem dźwięki rzucanych przedmiotów z drugiej strony. Miałem wrażenie, że jest jeszcze bardziej niespokojny niż ja. Na koniec zasugerował: „Do cholery! Gdybym tylko nie przyjechał dziś do Coldbridge! Hmm… Może opowiem ci historię, żeby poprawić ci humor!” Zaczął opowiadać mi bajkę. Jego głęboki baryton działał jak czar i pozwolił mi odzyskać spokój. Wkrótce znowu zasnąłem, bo czułem się przygnębiony.