Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 501 Tylko ja mam dwie role
  2. Rozdział 502 Nie wydaje Ci się już interesujący
  3. Rozdział 503 Kobieta, o której prawie zapomniałem
  4. Rozdział 504 Nie wyjdę ponownie za mąż do końca życia
  5. Rozdział 505 Tylko jego towarzysz zabaw, nie jego kochanek
  6. Rozdział 506 Traktowanie jej jak zupełnie obcej osoby
  7. Rozdział 507 Nie wygląda, jakby napisała go kobieta
  8. Rozdział 508 Uratowałem cię wtedy
  9. Rozdział 509 Musi być jakieś nieporozumienie
  10. Rozdział 510 Niektórzy mówili, że nie żyje

Rozdział 382 Urodziłeś się pełen miłości

Eliza zimno spojrzała na postać stojącą przy drzwiach. „Wynoś się!” powiedziała cicho, ale William nie drgnął. Jej głos stał się zimniejszy: „Powiedziałam, żebyś się wyniósł!” Mężczyzna nadal nie ruszył się ani o cal. Eliza zacisnęła zęby ze złości i wślizgnęła się pod kołdrę, ignorując mężczyznę, który wślizgnął się do jej pokoju.

Eliza poczuła się nieswojo, gdy poczuła, jak zimne spojrzenie mężczyzny przebija się przez koc, ale nie było to zaskoczeniem. Żadna zdrowa na umyśle osoba nie mogłaby zasnąć pod milczącą obserwacją dziwnego mężczyzny stojącego w pokoju. „Co to ma znaczyć?!” Odwróciła się, zirytowana wstała z łóżka i zapytała.

Mężczyzna nie pisnął. Zamiast tego odsunął się od wejścia, gestem nakazując jej, by poszła za nim. Eliza zacisnęła zęby, otworzyła drzwi i wyszła z pokoju. Mężczyzna podążył tuż za nią. „Jest środek nocy. Co ty, na litość boską, robisz? Mmm...” Zanim zdążyła dokończyć, William popchnął Elizę na ścianę i zaczął ją całować. Jego pocałunek był dominujący i apodyktyczny. Był gwałtowny i nie na miejscu. Nie dał jej nawet chwili na oddech.

تم النسخ بنجاح!