Rozdział 47 Czy wy oboje...
„Myślę, że zmierza w kierunku Phelps Co.”
Ciemne oczy Scotta były nieczytelne. Po chwili jego wąskie usta wygięły się w szyderczym uśmiechu.
„Ona naprawdę nie wie, co ją czeka”.
„Myślę, że zmierza w kierunku Phelps Co.”
Ciemne oczy Scotta były nieczytelne. Po chwili jego wąskie usta wygięły się w szyderczym uśmiechu.
„Ona naprawdę nie wie, co ją czeka”.