Rozdział 219
Miał to być akompaniament gitarowy, ale nie różnił się zbytnio od śpiewu a capella. Nie byłem do końca zadowolony z efektu.
Używanie jednego instrumentu do akompaniamentu mogło być monotonne, a gitara mogła zostać przyćmiona przez mój śpiew. Ale nadal potrzebowałem gitary w dniu występu. Włączenie gitary było tylko sposobem na wzbogacenie występu.
Alexander był utalentowanym gitarzystą i nie przestawał ćwiczyć przez lata. Szybko wczuł się w rytm po wzięciu gitary do ręki.