Rozdział 263
Poczułem się swobodnie powierzając sprawę Christopherowi. To był człowiek, któremu ufałem najbardziej.
Zanim odszedł tego dnia, zorganizował opiekunkę, która się mną zaopiekuje. Nalegał, że jeśli zrobię sobie krzywdę, będąc pod jej opieką, to ona zapłaci.
Opiekunka, kobieta po czterdziestce, była zastraszona surowym ostrzeżeniem Christophera. Nie chciała podjąć się tej pracy, ale nie chciała też stracić wysokiej pensji. Dlatego stłumiła niezadowolenie i przyjęła tę rolę.