Rozdział 352
Chciałem pomóc Aleksandrowi, więc go śledziłem.
Mieszkał w starym, ale dobrze utrzymanym budynku mieszkalnym. Wszedłem do środka, gdy Christopher wbiegł do środka. Jednak nie było go nigdzie widać, gdy dotarłem na korytarz.
W budynku było wiele jednostek. Nie wiedząc, gdzie jest i nie chcąc dzwonić, mogłem tylko próbować szczęścia na każdym piętrze.