Rozdział 304 Ktokolwiek ośmieli się sprawić jej przykrość, sprawię przykrość jego przodkom
W cieniu drzew.
Dziewczyna miała na sobie koszulkę wojskową z krótkim rękawem, delikatny makijaż, długie włosy opadające na ramiona i skrzyżowane ręce. Wyglądała protekcjonalnie i arogancko, i szyderczo powiedziała: „Hej, czy to nie Tiffany Johnson? Myślałam, że mam zwidy, ale to naprawdę ty”.
Osobą, która zabrała głos, była Cheryl, kuzynka Tiffany Johnson.