Rozdział 6: Nic nie mów, chcesz, żebym to zrobił?
Głośny hałas przyciągnął uwagę wszystkich obecnych na sali.
Trzyosobowa rodzina pośpieszyła na górę.
„Moje trofeum...”
Chloe, widząc bałagan na ziemi, natychmiast podbiegła, mocno przytuliła trofeum, a jej oczy były czerwone ze złości.
„Sophia, co robisz?”
Simon stał tam oszołomiony i z wściekłą miną zadawał pytania.
„Po prostu zbieram śmieci.”
Sophia spojrzała na Simona chłodno, rozluźniła palce i kilka certyfikatów wpadło do kosza na śmieci.
„…”
Działanie Sophii sprawiło, że twarz Chloe zbladła. Otworzyła usta, żeby zaprotestować, ale została powstrzymana przez panią Smith.
Pani Smith wciąż miała delikatny uśmiech na twarzy: „Chloe, skoro Sophia lubi ten pokój, pozwól jej w nim zamieszkać”.
pozwalać?
Sophia uniosła kąciki ust z pogardą, kopnęła puchar i torbę, które stały na drodze, podniosła swoją brzydką i ładną twarz i spojrzała na Chloe i jej córkę żartobliwie , leniwym wzrokiem: „Kiedy przyjdzie kolej kogoś innego, żeby oddać moje rzeczy?”
Wszyscy obecni byli oszołomieni!
Jak to możliwe, że łagodna i nieśmiała młoda dama stała się tak przerażająca po pięcioletnim zesłaniu na wieś?
Czy możliwe, że była na tyle odważna, żeby pojechać na wieś?
To naprawdę beznadziejna osoba, a błota nigdy nie można użyć do otynkowania ściany.
Matka i córka nagle straciły mowę, ich twarze zrobiły się czerwone i białe, wyglądały wyjątkowo brzydko.
Ich córka świetnie radzi sobie z muzyką, szachami, kaligrafią i malarstwem, jest też znaną osobą towarzyską w Kioto.
Kiedy wyniesiesz go na zewnątrz, wszyscy będą go chwalić i zazdrościć.
Jeśli chodzi o Sophię , ma ona jedynie tytuł najstarszej córki rodziny Smith .
W tamtym roku zachorowała na chorobę psychiczną, uwiodła mężczyznę, a następnie go ugryzła, co niemal doprowadziło do jego śmierci i zrujnowało jej reputację.
Jeśli naprawdę ją do niego porównać, to nie jest nawet godna nosić butów Chloe!
To po prostu obskurny dom. Naprawdę myślisz, że Chloe by to doceniła?
Pani Smith stłumiła gniew, nadal zachowując łagodny uśmiech i rozkazała: „Po prostu zrób, jak kazała młoda dama”.
Chloe poczuła ogromną złość, ale powstrzymała gniew i spojrzała złowrogo na Sophię.
„Sophia, jak możesz tak mówić?”
Widząc cierpienie żony i córki, twarz Simona pociemniała, a na jego twarzy pojawiło się rozczarowanie.
Przecież to jej macocha i przyrodnia siostra!
Myślałem , że jej osobowość się zmieniła i że trochę się poprawiła, ale nie spodziewałem się, że jest jeszcze gorsza niż wcześniej.
Przez kilka lat rodzina żyła spokojnie, ale gdy tylko wróciła, wszystko znów zapanowało w chaosie. Czy żywi urazę do rodziny Smith?
„Nie gadaj, chcesz żebym to zrobił?” Sophia uniosła brwi, uśmiechnęła się złośliwie, a w jej głosie słychać było groźby.
Słysząc to, wyraz twarzy Simona nieznacznie się zmienił. „Ty…”
Nagle przed oczami stanęła mu wizja trzynastoletniej Sophii dźgającej nożem udo mężczyzny i serce zaczęło mu drżeć.
Nigdy nie pomyślał, że jego tchórzliwa córka odważy się kogoś zabić.
Widząc, że Simon patrzy na nią ze złością, Sophia lekko zmarszczyła brwi i powiedziała powoli: „Dlaczego, planujesz wysłać mnie na wieś na kolejne pięć lat?” Simon zmarszczył brwi , czując się nieco winny, i powiedział szczerze: „Tata wie, że skrzywdziłem cię w ciągu ostatnich kilku lat, ale to także dla twojego dobra...”
Dla jej własnego dobra?
Czy torturowanie jej na wszelkie sposoby, czy czynienie jej życia gorszym od śmierci, dzieje się także dla jej dobra?
Simon chciał coś powiedzieć, ale Sophia już się odwróciła i weszła do pokoju, trzaskając drzwiami.
„Ten dzieciak, jak mógł być tak niewdzięczny?!” Simon bezradnie złapał się za czoło i powiedział:
„Nie bądź smutny. Ma wady charakteru i była sama na wsi przez tyle lat. Naucz ją powoli w przyszłości, a ona posłucha”.
Pani Smith objęła męża za ramiona i szepnęła mu: „Nie martw się, w przyszłości jej ulegniemy”. Simon z ulgą spojrzał na żonę, po czym spojrzał na Chloe stojącą obok niego i westchnął: „Jeśli ona potrafi być choć w połowie tak posłuszna jak Chloe , to będę wdzięczny”.
Chloe posłusznie opuściła głowę, a gdy jej wzrok znów spoczął na bałaganie na podłodze, w jej oczach pojawił się cień chłodu.
Sophia, ten idiota.
Ona nigdy jej nie opuści!
——
W pokoju.
Po wzięciu prysznica Sophia wybrała wygodną bawełnianą koszulę nocną, którą chciała założyć. Jej mokre, czarne włosy swobodnie opadały na ramiona, a jej postawa sprawiała wrażenie leniwej i niedbale.
Wzięła tablet i otworzyła grupowy czat „A Loving Family”.
Po wczorajszym incydencie z „kopaniem” grupa stała się wyjątkowo cicha, a wszyscy czuli się niepewnie.
Dziewięć: Już w domu.
Sophia pisała, jednocześnie grzebiąc w torbie.
Lance : [Szefie, na podstawie danych porównawczych DNA , które Pan dostarczył , można stwierdzić, że badania nad leczeniem malarii poczyniły duże postępy. Instytut Badań Medycznych Kraju M dowiedział się o tej nowinie i chciał wykupić patent za wysoką cenę...】
Dziewięć: [Moje badania dotyczą wyłącznie Chin. 】
Rozbić się...
Rzeczy rozrzucone w torbie wysypały się jednocześnie i Sophia w końcu znalazła buteleczkę z lekarstwem.
Dziewięć: [Jestem zmęczony. Porozmawiamy o tym jutro. 】
Po tych słowach opuściła stronę czatu i bez zastanowienia zaakceptowała prośbę „Sama” o dodanie jej do grona znajomych.
Odłożywszy tablet, Sophia spojrzała na zegar na ścianie.
Wyjęła z torby buteleczkę z lekarstwem, wysypała na nią dwie białe tabletki i połknęła je, po czym podniosła kołdrę, położyła się i powoli zamknęła oczy.
——
Zapadła w głęboki sen, lecz koszmary nadal ją prześladowały.
Dopiero gdy ktoś głośno zapukał do drzwi, Sophia nagle otworzyła oczy i usiadła na łóżku, oddychając szybko i niespokojnie.
„Pani, pan chce, żebyś zeszła na dół na kolację”.
Sophia otarła zimny pot z czoła i ze zdumieniem spojrzała przez okno.
Była już godzina siódma wieczorem.
"Chybić..."
Nie słysząc odpowiedzi, pokojówka zadzwoniła ponownie.
„wiedział.”
Sophia zamknęła oczy, milczała przez dwie sekundy, a potem znowu je otworzyła. Jej wyraz twarzy wrócił do normy.
Odrzuciła kołdrę i wstała z łóżka. Po umyciu się otworzyła szafę.
Zauważyłem, że jej szafa była wypełniona ubraniami od największych luksusowych marek, w jaskrawych kolorach i przesadnych fasonach... Mimo że były drogie, nie pasowały do jej wieku i temperamentu.
Sophia delikatnie przesunęła koniuszki swoich białych palców po wieszaku i ostatecznie wybrała prostszą białą sukienkę.
Dziewczyna ma jasną cerę, delikatne rysy twarzy, szal i czarne włosy, które kontrastują z jej śnieżnobiałą suknią, nadając jej wyjątkowo czysty i eteryczny wygląd.
Gdy zeszła na dół, trzyosobowa rodzina siedziała już przy stole w jadalni.
Widząc, że schodzi, wszyscy troje jednocześnie spojrzeli w górę.
W chwili, gdy zobaczyli Sophię, w ich oczach pojawił się błysk zdumienia.
Po chwili ich wyraz twarzy znów się zmienił.
„Sophia, chodź i usiądź.”
Simon poprosił córkę, aby usiadła, z uśmiechem na twarzy i oczami pełnymi zadowolenia.
Jego najstarsza córka odziedziczyła olśniewającą urodę po matce.
Po prostu kiedyś była nieśmiała i nie lubiła się przebierać, więc nikt tak naprawdę nie zauważał jej urody.
Teraz, gdy jej osobowość uległa drastycznej zmianie, uwydatnił się cały jej temperament i wygląda jeszcze bardziej przyciągająco niż Chloe.
Tak naprawdę, nie jest ona zupełnie bezużyteczna...
Przynajmniej była twarz, na którą można było popatrzeć.
Simon po raz kolejny poczuł, że decyzja o wysłaniu Zofii do zakładu poprawczego była słuszna.
Sophia usiadła, wzięła pałeczki i zaczęła jeść sama, ignorując wszystkich innych od początku do końca.
Pani Smith była bardzo zła z powodu protekcjonalnego zachowania dziewczyny i poczuła się jeszcze gorzej, gdy zobaczyła, że Simon wpatruje się w Sophię z szerokim uśmiechem .
Ugryzła się w wargę i zapytała z szerokim uśmiechem: „ Sophia , dobrze ci idzie w zakładzie karnym?”
Sophia wzięła kawałek ziemniaka i włożyła go do ust, ignorując jej słowa.
Pani Smith wykrzywiła usta i kontynuowała: „Słyszałam, że jakość nauczania w twojej wiejskiej szkole jest bardzo słaba. Twoje oceny muszą być złe, prawda? Zostało tylko sto dni do egzaminu wstępnego. Rozmawiałam o tym z twoim ojcem...”
„Najpierw chciałem, żebyś przeniósł się do Saint High School, ale oni przyjmują tylko najlepszych uczniów... Więc poprosiłem o pomoc moich przyjaciół i po długich namowach w końcu zgodzili się, żebyś poszedł do No. 9 Middle School...”
Szkoła średnia nr 9?
To najgorsza szkoła średnia w całym Kioto!