Rozdział 57: Czy jej uprzejmość jest zabawna?
Dziewczynka miała na sobie czarną bluzę, rozpuszczone długie włosy, torbę szkolną przewieszoną przez ramię i lody Haagen-Dazs w dłoni.
Powiał wiatr, który uniósł długie włosy dziewczyny, odsłaniając jasną, delikatną i niezwykle piękną twarz.
Tym razem zobaczyłem to wyraźniej niż tylko szybko spoglądając na światła drogowe tamtego dnia.