Rozdział 72 Spraw, by jego pieniądze i jej ludzie stali się jej
Skrzynka na najwyższym piętrze.
Pokój był bardzo czysty, światło świeciło jasno, a w powietrzu unosił się delikatny zapach.
Justin pociągnął za sobą Sophię, jego ciemne oczy spojrzały na sofę, ujawniając cień pogardy, i nakazał głębokim głosem: „Przynieś zupełnie nowy ręcznik”.