Rozdział 646 Tym razem jestem naprawdę wściekły
Jack włożył pokrojony stek do ust, zaczął go powoli żuć i z trudem połknął. Zmarszczył brwi i zapytał: „Dlaczego jedzenie tutaj jest takie złe?”
„Czy to jest niesmaczne? Czy nie mówiłeś, że chcesz tu przyjść?” Wang Lin sięgnęła srebrnym widelcem do talerza Jacka, wzięła kawałek steku, który pokroił, i włożyła go do ust, unosząc brwi i mówiąc: „Niezłe!”
Jack z pogardą odłożył nóż i widelec, wziął łyk wody, spojrzał w górę i zapytał: „Co przed chwilą powiedziałeś?”