Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 201
  2. Rozdział 202
  3. Rozdział 203
  4. Rozdział 204
  5. Rozdział 205
  6. Rozdział 206
  7. Rozdział 207
  8. Rozdział 208
  9. Rozdział 209
  10. Rozdział 210
  11. Rozdział 211
  12. Rozdział 212
  13. Rozdział 213
  14. Rozdział 214
  15. Rozdział 215
  16. Rozdział 216
  17. Rozdział 217
  18. Rozdział 218
  19. Rozdział 219
  20. Rozdział 221
  21. Rozdział 220
  22. Rozdział 222
  23. Rozdział 123
  24. Rozdział 224
  25. Rozdział 225
  26. Rozdział 226
  27. Rozdział 227
  28. Rozdział 228
  29. Rozdział 229
  30. Rozdział 230
  31. Rozdział 231
  32. Rozdział 232
  33. Rozdział 233
  34. Rozdział 234
  35. Rozdział 235
  36. Rozdział 236
  37. Rozdział 237
  38. Rozdział 238
  39. Rozdział 239
  40. Rozdział 240
  41. Rozdział 241
  42. Rozdział 242
  43. Rozdział 243
  44. Rozdział 244
  45. Rozdział 245
  46. Rozdział 246
  47. Rozdział 247
  48. Rozdział 248
  49. Rozdział 249
  50. Rozdział 250

Rozdział 399

Diana

Jestem wdzięczny za słabo świecącą mgłę, która nas teraz otacza. Na szczycie klifu był księżyc, który pomagał nam widzieć, ale tutaj, w otchłani, ciemność zwykle panuje nawet w ciągu dnia z powodu gęstego baldachimu nad nami. Eteryczna luminescencja filtrująca się przez mgłę zapewnia wystarczającą widoczność, aby bezpiecznie nawigować. Podczas gdy Billy i ja mogliśmy sobie poradzić z naszymi wzmocnionymi wilkołaczymi zmysłami, Emerald nie ma tych zalet — każda odrobina światła pomaga nam utrzymać się razem.

Wchodzimy głębiej w las, ostrożnie przedzierając się przez zarośla. Poskręcane korzenie i opadłe gałęzie tworzą naturalne przeszkody i nie raz musimy omijać fragmenty zdradliwego bagna, które spowolniłyby nasz postęp. W końcu odkrywamy małą polanę, gdzie grunt jest stosunkowo równy – żadnych wystających kamieni, żadnego przylegającego błota, żadnego bagiennego torfowiska. Po prostu normalna, sucha ziemia pod naszymi stopami.

تم النسخ بنجاح!