Rozdział 160
Twarz Sophii była nadal trochę blada, gdy spojrzała na niego cicho. Odpowiedziała, gdy usłyszała, jak pyta: „Wrócili, żeby się przebrać”.
Roześmiała się sama do siebie i znów przemówiła łagodnie.
„I tak nie ma sensu, żeby tu zostali. Po prostu dam im powody do zmartwień”.