Rozdział 241
Ojciec Jamesa, Ricky Anderson, również nie wyglądał na zadowolonego z tego, co zrobił James. Uważał, że jego syn posunął się za daleko.
Gdy Alice miała zamiar zadzwonić, Ricky nagle złapał ją za rękę. „Tsk. Odpuść. Nie naciskaj Jamesa za mocno. Zrobił to, żeby nam wysłać wiadomość. Chce nam powiedzieć, co o tym myśli!”
Chociaż Ricky był w trudnej sytuacji, jego umysł pozostał jasny i racjonalny. W przeciwieństwie do ostatniego razu, wprost przekonał żonę, by nie robiła tego, czego chciała. „Zawahałem się, kiedy powinienem był ją powstrzymać po południu. Wszystko przez to, że nie pozostawiliśmy Jamesowi wyboru. Jesteśmy rodziną. Nie chcę, żeby sprawy potoczyły się źle”.