Rozdział 245
„Oczywiście, że się znamy. Znamy się od jakiegoś czasu”. Jak zwykle Ethanjamin chciał, żeby Emma dobrze wypadła. Chociaż nie miał pojęcia, kim była Abigail, nie było potrzeby wahania się, aby chronić ukochaną osobę.
Na twarzy Emmy pojawił się niejasny uśmieszek, gdy spojrzała na Abigail, która powiedziała, że chce przedstawić Emmę Ethanjaminowi.
Abigail była strasznie zawstydzona. Jej wyraz twarzy zmieniał się kilka razy. Jednak na końcu się roześmiała. Brzmiała z żalem i wdzięcznością, gdy powiedziała: „Doktorze May, powinnaś była powiedzieć mi wcześniej, żebym nie nadymała się, mówiąc takie przechwałki, jak „Chcę ci przedstawić pana Fortsa”. Uśmiechnęła się słabo, wyglądając przyzwoicie, a w jej głosie można było dostrzec nutę kobiecej nieśmiałości.