Rozdział 270
Spojrzenie Nathana było oszołomione, a jego emocje wybuchły w nim. Wyglądał na zaskoczonego i był bez słowa.
Nathan milczał przez dłuższy czas. Po prostu zamarł i siedział tam, jakby o czymś myślał. Dopiero po chwili zaakceptował prawdę i chciał znów przemówić.
Wydawało się, że Brycen mógł przewidzieć, co chciał powiedzieć. Spojrzał na Nathana, zanim powiedział beznamiętnie: „Czy nadal oczekujesz, że Emma ją uratuje? Dlaczego w ogóle chciałaby to zrobić?”