Rozdział 300
Brycen jadł i wyglądał na zadowolonego z jedzenia. „Panie Anderson, czy często przychodzi pan do mojej siostry, żeby coś zjeść?” – zapytał Jamesa, który siedział naprzeciwko niego.
To było jego pierwsze spotkanie z Jamesem. Emma już mu go przedstawiła. Chociaż zawsze przebywał za granicą, „James Anderson” był nazwiskiem, które było dobrze znane wszędzie.
Nawet gdyby nie chciał o nim wiedzieć, nie mógłby!