Rozdział 380
To, co się wydarzyło, mogło pozostawić u Emmy traumę do końca życia.
„Nie martw się. Teraz wszystko jest w porządku” – James powiedział cicho do Emmy, aby ją pocieszyć. Był tak wściekły, że nie mógł się nawet ruszyć. Gdyby nie miał tych kalekich nóg, mógłby ją znaleźć wcześniej, więc nie musiałaby przechodzić przez te traumatyczne wydarzenia.
Strach w sercu Emmy rósł. Nie odważyła się uciec, jak to robiła wcześniej. Całe jej ciało było sparaliżowane w ramionach Jamesa, a ona płakała cicho.