Rozdział 407
Zajęło im cały poranek, aby dotrzeć do ich wyspiarskiego kurortu. Emma myślała, że James załatwił sobie pobyt w hotelu. Kiedy Michael zaparkował samochód, była zaskoczona, że to prywatna willa Jamesa.
To była willa z widokiem na morze. Taras na piętrze wychodził na morze, a za podwórkiem znajdowała się złota piaszczysta plaża. Trojaczki patrzyły przez ściany okien, a ich oczy błyszczały z podniecenia.
„Mamo, wujku Jamesie, chodźmy pobawić się na plaży!” Trojaczki były bardzo podekscytowane. Ethan już zdejmował buty.