Rozdział 62
Michael nie zauważył zamieszania między nimi, ale kiedy usłyszał, że to coś dobrego, potarł ręce i zbliżył się do Emmy z bezczelnym uśmiechem. „Doktorze May, czy mogę dostać jednego?”
Emma była rozbawiona, ale powiedziała beznamiętnie: „Dlaczego? Ty też jesteś chory? Myślisz, że to słodycze? Czy możesz po prostu wziąć leki? Czy chcesz spróbować czegoś, co pomoże twojej wyuczonej mentalności?”
Chociaż Emma się uśmiechała, wyglądała niebezpiecznie.