Rozdział 658
Emma nie powstrzymała się i wyjęła telefon komórkowy, żeby zrobić zdjęcie. Następnie nachyliła się do ucha Jamesa. Szepnęła i pochwaliła: „Brzmi wspaniale”.
Ten utwór był przyjemny, a Emma nie odważyła się mówić głośno. Obawiała się, że zakłóci atmosferę.
W rzeczywistości istniała odległość między sceną a publicznością. Nie było więc problemu z normalną komunikacją.