Rozdział 705
Gniew ogarnął Alicję, a jej twarz poczerwieniała.
„Karma! To jest karma!” Złapała się za pierś i krzyknęła z rozpaczą: „Czy cała rodzina Andersonów jest dłużna Emmie w naszym poprzednim życiu? Dlaczego ona musi tak psuć mojego syna?!
„Mam tylko jednego syna, ale on teraz stracił rozum przez nią. Co mam teraz zrobić?”