Rozdział 437 Księga druga: Oddział czterdziesty pierwszy
Ludzie zawsze uważali Joshuę za osobę, z którą trudno się współpracuje, ponieważ był bardzo kontrolujący. Aletta znała tylko jego stronę, która była kontrolująca i perfekcjonistyczna, więc widząc go w takim stanie, zakwestionowała wszystko, co o nim wiedziała.
„Czy pójdziesz, kiedy wszyscy już pójdą?” – zapytała go.
„Tak, pani Brunswick”. Widząc, że nadal zwracał się do niej w tym tonie, poczuła, że jest na nią zły. W jakiś sposób wolała ten ton, ponieważ praca z nim sprawiała, że czuła się nieco swobodniej.