Rozdział 343
(punkt widzenia Ethana)
Świat wokół mnie rozsypał się w pył. Każda pewność, na której zbudowałem swoje życie, rozsypała się w jednej chwili.
„Pomarańczowa Mamo?” Słowa wyrwały się z moich ust, zanim zdążyłam je powstrzymać, ledwie szeptem.