Rozdział 97
(punkt widzenia Ethana)
Wszedłem do Wielkiej Sali Przyjęć miarowymi krokami, a moje oczy natychmiast odnalazły Isabellę siedzącą obok Luke'a Blackwooda na sofie. Moja babcia siedziała między nimi, jej twarz rozjaśniała się satysfakcją.
Ich widok razem wywołał falę zaborczej wściekłości w moich żyłach. Luke Blackwood nie miał prawa być tutaj, na moim terytorium, blisko mojego partnera.