Rozdział 400
(punkt widzenia Victorii)
Gdy zapadła noc, wykorzystałem ciemność, by pojechać samochodem, który pożyczyłem od pracownika szpitala psychiatrycznego Moonstone. W samochodzie unosił się zapach papierosów i taniej wody kolońskiej, ale nadawał się do moich celów.
Zaparkowałem naprzeciwko kompleksu domków, w którym mieszkała Isabella Winters. Przez brudną przednią szybę złośliwie patrzyłem, jak ona i jej matka Evelyn wchodzą na górę, do swojego mieszkania na trzecim piętrze.