Rozdział 66
Drzwi zatrzasnęły się z głośnym hukiem.
Sophia nie mogła wywnioskować z wyrazu twarzy Daniela, co on czuje. Po cichu poszła za nim do salonu i usiadła na sofie.
Daniel cały czas trzymał głowę nisko. Nagle podniósł ją i zwrócił się do siostry.