Rozdział 200
Widząc, że zamierza odejść, Matthew złapał ją za rękę. „Jeśli mi nie wierzysz, mogę zabrać cię na kontrolę do lekarza”.
Veronica odwróciła się i spojrzała na niego wściekle, jej oczy wypełniły się wściekłością, gdy krzyknęła ze złością: „Myślisz, że ci uwierzę? Kim jesteś? Jesteś prezesem wykonawczym Spinfluence Group z ogromnym wpływem. Zapomnij o mieście takim jak Bloomstead — twoje wpływy obejmują niemal każde miejsce w kraju. Kto by cię nie słuchał? Jako kapitalista, czy zrobiłeś mniej z tych rzeczy?”
Jej słowa wprawiły go w osłupienie. To było podobne do historii chłopca, który krzyczał „Wilk!”; efekt użyteczności krańcowej utrudnił jej dalsze zaufanie do niego.