Rozdział 208
Rozdział 208 Zirytowany Mateusz
Elizabeth podała owoce Weronice. „Zjedz trochę ze mną. Nie mogę skończyć wszystkiego sama”.
Ponieważ odmowa byłaby nietaktem, Veronica wzięła widelec i ugryzła owoc. „Jest miękki i słodki. Babciu, spróbuj”.