Rozdział 237
Rozdział 237 Początek podróży Tomasza w piekle
Co? Matthew rozpytywał dookoła, żeby znaleźć dla mnie lekarstwo na bezsenność? I zrezygnował z wartego miliardy kontraktu, żeby mnie uratować z rejsu? Zaryzykował nawet życie, żeby uratować mnie przed powodzią i zatrudnił ludzi, żeby chronili moich rodziców? Veronica była wstrząśnięta do głębi, a jej umysł był w rozsypce.
Nic dziwnego, że jej rodzice wspomnieli kilka dni temu, że mają nowych sąsiadów. Według nich, przybysze zostali zatrudnieni, aby pilnować zbiornika wodnego pod kątem intruzów, którzy zamierzają tam łowić ryby. W rzeczywistości, miało to na celu zapewnienie bezpieczeństwa jej rodzicom!