Rozdział 74. Wielka żenująca scena
„ Bracie, powinieneś również zwracać się do mnie jako do swojej drogiej siostry.” Na jej nieskazitelnej twarzy pojawił się lekki uśmiech.
Właśnie wtedy wzrok Matthew'a spotkał się z jej wzrokiem. „Czy w ogóle jesteś tego godna?”
„ Cóż, niezależnie od tego, czy jestem godna, czy nie, jestem teraz chrześnicą babci i twoją siostrą. Nie ma znaczenia, czy to przyznasz, czy nie. Nie uważasz tak, bracie?”