Rozdział 88 Gotowa strzała
James Lu zamknął drzwi nogą i wniósł Elizabeth Liang, która była ledwo przytomna, po schodach. Sposób, w jaki szedł, był pilny, ale niesamowicie pewny, każdy krok, który stawiał, był mocny i stanowczy.
"Tak gorąco..."
Elizabeth mruknęła z irytacją. W tej chwili czuła się, jakby utknęła na jałowej pustyni, dusząc się od gorąca i bez tchu z pragnienia.