Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 151 Proszę, zostaw mojego brata.
  2. Rozdział 152 Jest nieuleczalną wariatką.
  3. Rozdział 153 Nie miej żadnych innych pomysłów. Jestem tu z tobą dzisiaj.
  4. Rozdział 154 Po prostu odpuść.
  5. Rozdział 155 W takim razie po prostu bądź razem ze Scottem.
  6. Rozdział 156 Panie Johnson, czy chciałby pan dołączyć?
  7. Rozdział 157 Jak się tu znalazł?
  8. Rozdział 158 Jak najlepiej wykorzystać ducha nieudacznika.
  9. Rozdział 159 Poślubię kobietę, którą kocham.
  10. Rozdział 160 Naprawdę cię kocham, głupia dziewczyno.
  11. Rozdział 161 Zabij tę sukę.
  12. Rozdział 162 To było świetne!
  13. Rozdział 163 Uciekaj! Dziewczyno!
  14. Rozdział 164 On chciałby się ze mną ożenić.
  15. Rozdział 165 Jak śmiesz mi odmówić?
  16. Rozdział 166 Mój brat cię nie lubi!
  17. Rozdział 167 Czy aż tak ci na nim zależy?
  18. Rozdział 168 Maryjo, otwórz drzwi.
  19. Rozdział 169 Poniesiemy wielką stratę, jeśli tam nie pójdziesz.
  20. Rozdział 170 Czy odważyła się porównywać z Mary po zmyciu makijażu?
  21. Rozdział 171 Twoje oczy nie staną się większe, nawet jeśli będziesz się na mnie gapić.
  22. Rozdział 172 Jest przyszłą żoną Młodego Zygzaka Joe.
  23. Rozdział 173 Ona jest naprawdę arogancka.
  24. Rozdział 174 Jedno jego słowo sprawiło, że stracili pensję.
  25. Rozdział 175 Idę do domu zjeść białą owsiankę.
  26. Rozdział 176 Wolałbym dać te ubrania psu niż tobie.
  27. Rozdział 177 Do czego jesteś potrzebny?
  28. Rozdział 178 Sprawdź w Internecie, jak dotrzeć do Departamentu Pracy.
  29. Rozdział 179 Mary nie spojrzała na niego.
  30. Rozdział 180 To zły człowiek, zły człowiek.
  31. Rozdział 181 Co chcesz robić w trasie?
  32. Rozdział 182 Smakuje dobrze. Daję ci najwyższą notę.
  33. Rozdział 183 Wróg nadchodził.
  34. Rozdział 184 Idź z nim do domu tej nocy.
  35. Rozdział 185 Czemu na mnie patrzysz? Nigdy nie widziałeś ładnych dziewczyn, prawda?
  36. Rozdział 186 Nigdy mnie nie zostawiaj samego, dobrze?
  37. Rozdział 187 Dlaczego jesteś dla mnie taki miły?
  38. Rozdział 188 Nie chcesz, żebym został.
  39. Rozdział 189 Czy w twoim domu jest mężczyzna?
  40. Rozdział 190 Pieniądze były opłatą za nierząd.
  41. Rozdział 191 Powinieneś wypłacić mi odszkodowanie za moją miesięczną pensję.
  42. Rozdział 192 Co robisz? Chcesz się zbuntować?
  43. Rozdział 193 Książę z bajki mógł występować tylko w bajce.
  44. Rozdział 194 Czy nie pomożesz mi, gdy zobaczysz, że jestem prześladowany?
  45. Rozdział 195 Nie ma nic za darmo, musisz coś knuć.
  46. Rozdział 196 Choroba ta nazywała się chorobą miłosną.
  47. Rozdział 197 Jest kobietą prezydenta Mike'a.
  48. Rozdział 198 Ustal wynik w jednej rundzie.
  49. Rozdział 199 Poparzone dziecko boi się ognia.
  50. Rozdział 200 Jej wizja świata uległa zniszczeniu.

Rozdział 7 Kobieta pachnie fascynująco

Stojąc w okazałej sali, Mary Miller przyglądała się luksusowemu wnętrzu przypominającej pałac willi.

Hank Cook pomógł Mike'owi Johnsonowi wejść do sypialni tego drugiego. Kiedy wyszedł, Mary podeszła do niego i zapytała: „Sir, czy mogę skorzystać z twojego telefonu? Teraz jestem bez grosza, więc chcę zadzwonić do kuzyna po pomoc”.

Chociaż Scott Wood przebywał teraz za granicą, mógł przynajmniej przesłać jej trochę pieniędzy, aby mogła samodzielnie zarabiać na życie.

Patrząc na brudną sukienkę, którą miała na sobie kobieta, Hank zasugerował: „Panno Miller, jest już dość późno. Co powiesz na rozwiązanie problemu jutro? Proszę zostać tutaj. Poproszę służącego, żeby zaprowadził cię do łazienki”.

Hank odwrócił się i odszedł, a Mary poszła za nim. „Przepraszam, panie.”

"Co się stało?"

„Cóż...” Mary przełknęła ślinę, czując się zawstydzona. „Umieram z głodu”.

Poza śniadaniem, które zjadła rano na statku wycieczkowym, przez cały dzień nie jadła nic innego.

Hank się uśmiechnął, a następnie poprosił pokojówkę o przygotowanie kolacji dla kobiety.

Po skończonym posiłku Mary została zaprowadzona przez pokojówkę do schludnego, przestronnego pokoju. Tam miała spędzić noc.

Z czystą piżamą w ręku weszła do łazienki.

Po umyciu włosów, które miały naturalne loki, zaczęła je suszyć przed lustrem.

„Syreno...” Nagle drzwi do toalety się otworzyły.

Mary była w szoku. Przechyliła głowę i zobaczyła, że to Mike na nią rzucił się.

Mężczyzna mocno przytulił kobietę, głaszcząc jej piękne, długie włosy i całując delikatną twarz.

„Sir, zejdź ze mnie.” Mary cały czas klepała mężczyznę po plecach.

„Kobieto, uratowałem cię. Twoje życie jest teraz moje!” Mike, który był pijany jak ryba, chwycił kobietę w ramiona, delektując się jej zapachem, który był dla niego fascynujący.

"Proszę puść mnie. Puść mnie..."

Wkrótce walka kobiety przerodziła się w bezradne szlochanie.

Wczoraj wieczorem to kobieta była oszołomiona. Tym razem kolej przyszła na mężczyznę. Przed silnym mężczyzną Mary nie mogła zrobić nic, tylko poczuć strach i ból głęboko

i.

Z łzami w oczach kobieta spojrzała na mężczyznę na swoim ciele, którego rysy twarzy były wyraźne i przystojne. Nadal ją całował i poruszał dolną częścią ciała. „Bądź grzeczna. Zostań...”

Kobieta nie miała pojęcia, ile czasu zajęło mężczyźnie, aby w końcu się zaspokoić. Zatrzymał swoje ruchy i zadowolony jęknął jej do ucha.

Następnie zasnął trzymając kobietę w ramionach.

Kobieta szlochała przez kilka minut, po czym zasnęła.

Następnego ranka Mary obudziła się wcześnie. Otworzyła oczy i zobaczyła śpiącego obok siebie mężczyznę, który wyglądał cudownie olśniewająco.

Mary wstała z łóżka i ubrała się. Zauważywszy telefon komórkowy Mike'a, który leżał na podłodze, podniosła go i była mile zaskoczona, że nie ma hasła. Z telefonem w ręku otworzyła drzwi i wyszła.

Zwykle Mike był mężczyzną o wysokiej czujności. Jednak ponieważ wczoraj wieczorem wypił za dużo, wciąż spał, gdy Mary wyszła z pokoju.

Było około szóstej. Mary stała cicho za drzwiami z butami w ręku i zobaczyła pokojówkę wchodzącą do kuchni.

Korzystając z okazji, kobieta szybko przebiegła boso przez hol i wybiegła z willi.

Udało jej się.

Mary włożyła buty i zaczęła biec.

Dopiero gdy poczuła, że dotarła w bezpieczne miejsce, kobieta zatrzymała się, wyjęła telefon i zadzwoniła do Scotta Wooda.

Numer Scotta utkwił jej w pamięci.

Nie była pewna, która jest godzina w kraju, w którym przebywał jej kuzyn. Nie miała jednak innego wyjścia, jak do niego zadzwonić.

Na szczęście Scott odebrał telefon.

Słysząc głos mężczyzny, Mary krzyknęła podekscytowana: „Scott, to ja. Jestem Mary...”

Mary natychmiast zaczęła płakać, poczuła się przestraszona i bezradna.

Scott spał w tej chwili, ale szybko usiadł na łóżku, pytając nerwowo: „Mary, jak się masz? Co się stało dziś rano?”

„Ciocia Anna chce, żebym wyszła za mąż za okropnego mężczyznę. Proszę, pomóż mi. Tak się boję...” Mary, stojąca po jednej stronie drogi, wybuchła głośnym płaczem.

تم النسخ بنجاح!