Rozdział 316
Sonny nie poprzestał na jednym pudełku.
Wkrótce jego zabawki były rozrzucone po całej podłodze w salonie.
Niezbyt zadowolona z bałaganu, Chelsea krzyknęła: Liberty, wyjdź i posprzątaj salon. Sonny rozrzucał zabawki wszędzie.
Sonny nie poprzestał na jednym pudełku.
Wkrótce jego zabawki były rozrzucone po całej podłodze w salonie.
Niezbyt zadowolona z bałaganu, Chelsea krzyknęła: Liberty, wyjdź i posprzątaj salon. Sonny rozrzucał zabawki wszędzie.