Rozdział 57
Codziennie Aleksander słyszał, jak drzwi naprzeciwko jego mieszkania zamykają się, po czym wychodził ze swojego pokoju i wpatrywał się w drzwi Niny.
Emily była tuż po drugiej stronie drzwi.
Wielokrotnie chciał po prostu otworzyć drzwi i wtargnąć do środka. Myśląc o jej otwartym wyznaniu i pytaniach, cofał wyciągniętą rękę.