Rozdział 182
Jeśli jest tak, jak opisała, a ona rozmawiała tylko z Mią, ale stała się celem tej drugiej, nie ma powodu, dla którego Madam Nera, będąca wówczas tylko przypadkowym świadkiem, miałaby zabierać głos w obronie tak nierozsądnej kobiety. Więc gdybym miała spojrzeć na to z tej perspektywy, jest bardzo prawdopodobne, że Whitney była tą, która pierwsza ich zlekceważyła.
„Ciociu, ja... nie kłamałbym ci.”
„Heh, dowiem się, czy kłamiesz, Whitney. Jeśli ośmielisz się coś przede mną ukryć lub nawet skłamać, nigdy cię tak łatwo nie oszczędzę, nawet jeśli jesteś córką Mariny”.