Rozdział 197
Larissa wzięła głęboki oddech i uspokoiła się. W końcu byłoby zbyt niezręcznie i zawstydzająco, gdyby sprawy potoczyły się źle, gdy było tak wiele osób.
„Panie Goldmann, jeśli coś pana niepokoi, możemy to rozwiązać później-”
Lucas przerwał jej: „Pani Lucas, czy pani mówi mi, że nie odważy się pani przyznać do popełnionego błędu?”