Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 551 Kim jestem?
  2. Rozdział 552 Oszust
  3. Rozdział 553 Oszustwo
  4. Rozdział 554 Coś znowu się wydarzyło
  5. Rozdział 555 Złapany przy drzwiach
  6. Rozdział 556 Sytuacja stale się pogarsza
  7. Rozdział 557 Zrobiliśmy, co w naszej mocy
  8. Rozdział 558 Ostateczna próba
  9. Rozdział 559 Zapomnienie o ważnej sprawie
  10. Rozdział 560 Epizod w Bourdamun
  11. Rozdział 561 Nie ustąpi
  12. Rozdział 562 To już koniec
  13. Rozdział 563 Miecz z góry
  14. Rozdział 564 Złożona relacja
  15. Rozdział 565 Odkrywanie tajemnicy
  16. Rozdział 566 Kto by się odważył?
  17. Rozdział 567 Nie ma czegoś takiego jak darmowy lunch
  18. Rozdział 568 Wygląda na pułapkę
  19. Rozdział 569 Nie wszyscy chcą się z nim spotkać
  20. Rozdział 570 Kolacja
  21. Rozdział 571 Zaproszenie dla jednej osoby
  22. Rozdział 572 Strachliwy
  23. Rozdział 573 Właściciel Bourdamuna
  24. Rozdział 574 Zmiana zachowania
  25. Rozdział 575 Mała czarownica
  26. Rozdział 576 Rozpieszczony bachor
  27. Rozdział 577 Niepokonany
  28. Rozdział 578 W mgnieniu oka
  29. Rozdział 579 Różne ligi
  30. Rozdział 580 Drastyczna zmiana w Bourdamun
  31. Rozdział 581 To nie przypadek
  32. Rozdział 582 Urażona Sophia
  33. Rozdział 583 Duch, który się czai
  34. Rozdział 584 Zaczynanie od nowa
  35. Rozdział 585 Zmarnowane wysiłki
  36. Rozdział 586 Teraz jest inna
  37. Rozdział 587 Przyjaciel, za którym tęskniła
  38. Rozdział 588 Musisz mi pomóc
  39. Rozdział 589 Gorzko-słodkie
  40. Rozdział 590 Skandaliczne myśli
  41. Rozdział 591 Efekt motyla
  42. Rozdział 592 Mózg
  43. Rozdział 593 Dobra osoba
  44. Rozdział 594 Przebudzenie
  45. Rozdział 595 Planowanie z wyprzedzeniem
  46. Rozdział 596 Powrót do władzy
  47. Rozdział 597 Lauren dostała policzek
  48. Rozdział 598 Ochrona jej
  49. Rozdział 599 Oko za oko
  50. Rozdział 600 Brutalna prawda

Rozdział 2 Znaczna ilość informacji

Już miałem podnieść słuchawkę, żeby zobaczyć, kto jest nadawcą, gdy Daniel wpadł do pokoju i wziął telefon. Rzucił na niego szybkie spojrzenie, po czym znów spojrzał na mnie.

"To ja, Mel!"

„Co się dzieje? Boisz się, że coś znajdę?” Spojrzałam na niego podejrzliwie i poczułam niepokój, jakby coś było nie tak.

Wiadomość zawierała tylko cztery słowa. „Czy ona się dowiedziała?”

To mi wystarczyło, ponieważ sugerowało, że druga osoba obawiała się, że dowiem się czegoś. Wiadomość zawierała również nutę dwuznaczności, więc przyjrzałem się Danielowi. Moje przeczucie rosło, a przeczucie stawało się coraz cięższe.

Daniel parsknął śmiechem i rzucił telefon z powrotem na stolik nocny. Potem przyciągnął mnie w ramiona i pocałował w usta, mówiąc: „Za dużo myślisz! Nie chodzi o ciebie, ale o moją siostrę, Mel. Wykorzystuje mnie jako przykrywkę, żeby wyłudzić pieniądze od mamy”.

Mel była młodszą siostrą Daniela, Laurą Melanie Murphy. Była słaba i chorowita od dzieciństwa, więc jej rodzina zawsze ją rozpieszczała i rozpieszczała. Zachowywała się też jak bogate bachor.

Laura Melanie miała dwadzieścia kilka lat, ale nigdy niczego nie traktowała poważnie. Nawet nie chodziła do szkoły, tylko podróżowała, jadła i się bawiła.

„Próbujesz wyłudzić pieniądze od swojej matki? Jak myślisz, skąd ona bierze pieniądze?” – warknąłem.

Daniel uśmiechnął się, pochylił i podniósł mnie w ramionach. Następnie ugryzł mnie w płatek ucha, gdy zbliżał się do łazienki. „Tak, tak, to wszystko twoje pieniądze. Tak się dzieje, gdy poślubiam niesamowitą i wyrozumiałą kobietę, taką jak ty”.

Doceniłem jego słowa.

Przez lata nigdy nie byłem skąpy w stosunku do jego rodziny, ponieważ wierzyłem, że harmonijna rodzina prowadzi do sukcesu we wszystkich przedsięwzięciach. Wierzyłem również w traktowanie innych z taką samą życzliwością, jaką sam otrzymywałem.

Druga runda pod prysznicem zmyła moje wątpliwości i żale. Sprawiła, że poczułam się szczęśliwa i zadowolona, leżąc w ramionach Daniela.

Tego wieczoru znów poruszyłem temat kupna domu w dobrym okręgu szkolnym, co stało się dla mnie pilną sprawą. Mieszkaliśmy w tym małym, 500-metrowym mieszkaniu odkąd się pobraliśmy. Rozmiar mi nie przeszkadzał, ale nie chciałem, żeby Emily miała gorszy start.

Miała właśnie zacząć szkołę, ale w okolicy nie było dobrych szkół w pobliżu. Chociaż przez lata oszczędzaliśmy pieniądze na nowy dom, Daniel zawsze mówił, że nie ma pośpiechu.

Chciał znaleźć najlepszą lokalizację w szybko rozwijającym się mieście, abyśmy nie musieli się ciągle przeprowadzać.

Tym razem nie sprzeciwił się, gdy znów poruszyłam ten temat. Zamiast tego poklepał mnie po ramieniu, pocałował w czoło i powiedział: „Okej, poszukam dla ciebie odpowiedniego miejsca, żebyś mogła zobaczyć, a potem możesz zdecydować”.

Jego odpowiedź sprawiła mi przyjemność i zasnęłam słodko, marząc o pięknym, dużym domu.

Zaraz po tym, jak następnego dnia odwiozłam Emily do przedszkola, odebrałam telefon od mojej najlepszej przyjaciółki, Irvanny, która powiedziała, że chce się spotkać w naszym zwykłym miejscu.

Oczywiście natychmiast zareagowałem i wziąłem taksówkę, żeby tam pojechać.

Sophia i ja byłyśmy sobie bliskie, jak siostry. Mogłyśmy rozmawiać o wszystkim, ale rzadko do mnie dzwoniła. W końcu była zapracowaną kobietą, która pracowała jako menedżerka talentów w firmie medialnej.

Kiedy weszłam do naszej ulubionej cukierni, zobaczyłam ją siedzącą w kącie i piszącą na laptopie. Poranne słońce rzucało na nią spokojny blask, sprawiając, że wyglądała jeszcze piękniej.

Pomachała mi, gdy podszedłem, a ja usiadłem, zanim żartobliwie zapytałem: „Czemu jesteś dzisiaj taki wolny? Miałeś nawet czas, żeby zaprosić mnie na randkę tak wcześnie rano”.

Sophia przewróciła oczami i odpowiedziała: „Czy nie mogę się o ciebie martwić?”

„Haha, jasne, że możesz!” Usiadłem i popijałem kawę, którą dla mnie zamówiła. „Ale czy ty nie jesteś zawsze zajęta, podczas gdy ja zawsze jestem wolna?”

„Ha! Nie wstydzisz się tego? Teraz widzę tylko, że Daniel cię rozpieszcza. Nie mów, że cię nie ostrzegałam, ale nie czuj się zbyt komfortowo. Łatwo zostać głupcem!” powiedziała Sophia, patrząc na mnie uważnie.

Z jakiegoś powodu jej słowa sprawiły, że moje serce zabiło mocniej. Spojrzałem na nią i od niechcenia zapytałem: „Co masz na myśli? W twoich słowach jest coś więcej, prawda?”

Opuściła wzrok, patrząc na ekran komputera, najwyraźniej próbując coś ukryć. „Och, nic! Po prostu trochę cię drażnię”.

Po chwili namysłu spojrzała na mnie i powiedziała: „Widziałam Daniela przedwczoraj”.

تم النسخ بنجاح!