Rozdział 927 Jestem tu dla ciebie
Kevin wstał rano i żeby Emma nie czuła się zażenowana po wstaniu, włożył pościel do pralki, aby ją wyczyścić, tak jak myślała Emma.
Nie zabrał ze sobą żadnej bluzy i miał na sobie ubranie domowe. Był wczesny letni poranek, a w górach wciąż było dość zimno. Wszystkie ubrania, które zabrał, miały długie rękawy, ale po rozgrzaniu na pewno będzie mu gorąco, więc podwinął rękawy, wychodząc na zewnątrz.
Kiedy otworzył drzwi, usłyszał za sobą dźwięk otwieranych drzwi. Odwrócił się i zobaczył, że pan Stock również wstał wcześnie.