Rozdział 78 To jest karma
Stała jak zaczarowana, patrząc na mężczyznę czekającego na nią. Skąd on, u licha, wiedział, gdzie ona mieszka i że tam idzie?
Zmarszczyła brwi. W tym życiu ten skurwiel jest tym, którego nienawidzi najbardziej. Nie może sobie wyobrazić, żeby mieć wroga poza Ethanem Rumero.
„Co ty tu, do cholery, robisz?” – krzyknęła Arianna, podchodząc do niego i marszcząc brwi z irytacją.