Rozdział 364 Zajmę się nią sam!
Spojrzenie Gormana dramatycznie pociemniało, a jego głos opadł do lodowatego szeptu. „To Emily”.
Danny cofnął się z niedowierzaniem, a na jego twarzy malował się szok.
„Pani Brooks? Jak ona mogła...” – wykrztusił, próbując poskładać w całość nagły obrót wydarzeń. „Czekaj, czy ona nie umówiła się z tobą na spotkanie dziś wieczorem na poważną rozmowę? Jak do cholery sprawy mogły przerodzić się w przemoc?”