Rozdział 367 Oto rada dla Ciebie
Gdy irytacja Gormana się pogłębiła, rzucił on groźne spojrzenie podwładnemu, który wtargnął, by przekazać wiadomość. Wykrzyknął: „Wyjdź natychmiast! Nie widzisz, że jestem w trakcie czegoś ważnego? Upewnij się, że wszyscy czekają na zewnątrz, bez wyjątku!”
Podwładny stał tam, jego twarz była naznaczona strachem. „Panie, po prostu osoba przy drzwiach jest...”
Został przerwany przez grupę mężczyzn ubranych na czarno, którzy wbiegli i otoczyli miejsce.