Rozdział 427 Dlaczego więc jesteś dziś tak wyczerpany?
„Nie ma mowy! Nie mogę po prostu wziąć sobie dnia wolnego. Nadal mam szkice projektów do przejrzenia!” Emily wyprostowała się na łóżku, jej ruchy były ostre i niestabilne.
Liam, zawsze czujny, podtrzymał ją, kładąc jej mocną rękę na plecach. „Spokojnie. Nie chcesz, żeby ci się zakręciło w głowie”.
Westchnęła ze zmęczenia, przyciskając palce do skroni. „Teraz, kiedy o tym wspomniałeś... czuję się trochę oszołomiona”.