Rozdział 82 Nie będę ci utrudniać życia
Uścisk Liama pozostał pewny, ciepło jego dłoni uziemiało Emily, gdy jego palce lekko spoczywały na jej nadgarstku. Pod jego dotykiem jej puls drżał, niestabilny, ale żywy.
„Masz makijaż. Siedź spokojnie” – powiedział, jego głos był cichym poleceniem.
Emily zamarła, jej oddech zamarł, gdy ich oczy się spotkały. Poczuła ciężar chwili przyciskający się do jej piersi, uniemożliwiający jej ruch.