Rozdział 206
Byłem przeszczęśliwy. Od tej pory Christopher będzie się mną opiekował, a ja nie będę już musiał martwić się o jedzenie. Och, c'est la vie!
Ale życie, jak zwykle, lubiło rzucać niesmaczne żarty. Często spotykałem tych, których absolutnie nienawidziłem.
Następnego ranka obudziłam się wcześnie. Po raz pierwszy od dawna byłam wystarczająco zmotywowana, żeby pójść pobiegać. Niestety dla mnie, wpadłam na Alexandra i Violet.