Rozdział 210
Nie! Byli braćmi!
Nagle coś sobie uświadomiłem i szybko odepchnąłem go rękoma. „Christopher, daj mi trochę czasu, żebym to przemyślał”.
Na jego twarzy na chwilę pojawiło się rozczarowanie, ale szybko zastąpiło je uśmiechem. „Okej, masz pięć sekund, żeby to przemyśleć. Jeśli nie powiesz nie, uznam to za tak. Jeden, dwa, trzy, cztery, pięć. Czas minął! Nie powiedziałeś nie, więc od teraz jestem twoim chłopakiem!