Rozdział 95
Musiałem zostać w szpitalu jeszcze trzy dni.
Christopher odesłał mnie do akademika w dniu, w którym mnie wypisano. To przyciągnęło uwagę i zazdrość dziewczyn z mojego akademika.
Queenie powiedziała, że Christopher chronił mnie i opiekował się mną, jakbym była porcelanową lalką. Przypomniało mi to historyczne czasy, kiedy książę chronił księżniczkę.