Rozdział 576
W ostatniej chwili wyciągnąłem rękę i złapałem ją za nadgarstek. Nie spodziewała się tego, więc nie była przygotowana na nagły ciężar. Mocno trzymając, pociągnąłem ją, gdy spadałem, tak że oboje wylądowaliśmy za burtą łodzi i wpadliśmy do wody.
Woda w oceanie była głęboka i zimna. Nie spodziewałem się upadku, więc nie wdychałem porządnie. Szybko kończyło mi się powietrze, gdy miotałem się i kopałem, niemal bez końca szukając powierzchni.
Od czasu do czasu moja miotana ręka, łokieć lub kolano uderzały w Bridget. Ona też się męczyła.